wtorek, 29 lipca 2014

Jak cudownie jest siedzieć w letnie popołudnie na balkonie i wdychać zapach ciepłego, letniego deszczu... Zamknąć oczy i oddychać głęboko. Czuć tę świeżość całym sobą.. Słyszeć szum kropel deszczu i odgłosy burzy w oddali. Można się przenieść w zupełnie inne miejsce, które podpowiada wyobraźnia. I zupełnie nic nie wskazuje na to, że jest się w centrum miasta, na siódmym piętrze wieżowca, w pobliżu bardzo ruchliwej ulicy. Uwielbiam takie chwile. Uwielbiam mój balkon, który stwarza okazję nie tylko do słuchania szumu deszczu, śpiewu ptaków czy cykania świerszczy. Jest letnim ogrodem, pełnym kwiatów i warzyw, a także tarasem, na którym można usiąść i zjeść letnie smakołyki, ostatnio dość często pojawiające się w moim domu. Wolne dni stwarzają okazję do gotowania, pieczenia czy robienia przetworów. Dzięki nim odkryłam ostatnio zupełnie nowe smaki: kardamonu i lemon curd. Ten pierwszy pojawił się w mojej kuchni przy okazji robienia dżemu z moreli. A ten drugi, przy tworzeniu tarty, której przepisem chcę się podzielić. Tarta okazała się taką pysznością, że nawet mój mąż, który nie lubi słodyczy, sięgał wciąż po następny kawałek. A lemon curd bardzo często pojawia się na jego kanapkach :)

Tarta cytrynowa z malinami i borówkami
Ciasto (przepis z czerwcowej Claudii):
250g mąki
100g cukru (ja daję mniej)
150g masła
1 jajko
łyżeczka startej skórki z cytryny
szczypta soli
Ciasto zagnieść i schować na 30 min do lodówki. Po tym czasie wysmarowaną masłem formę wyłożyć ciastem, na wierzch położyć papier do pieczenia i wysypać fasolą. Piec w 180*C. Usunąć papier z fasolą i piec 10 minut.

Krem (przepis wzięty stąd):
250g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
180g śmietanki kremówki 36%
2 łyżeczki cukru waniliowego
1,5-2 łyżki lemon curd

Serek mascarpone wymieszać z cukrem pudrem. Śmietanę ubić na sztywno z cukrem waniliowym. Zmieszać obie masy i dodać lemon curd. Ja dodałam dosyć dużo (4-5 łyżeczek), ale wszystko zależy od waszego smaku. Masę wylać na tartę i wyłożyć malinami i borówkami.




Lemon curd (przepis wzięty stąd)
3 soczyste cytryny
3 duże jajka
160g cukru
100g masła

Cytryny należy dokładnie umyć i wyparzyć. Zetrzeć skórkę z cytryny (tylko żółtą część) oraz wycisnąć sok. Jajka z cukrem ubijać trzepaczką w rondelku postawionym na małym ogniu, aż do połączenia się (ok 3 min). Gdy masa będzie już ciepła dodajemy skórkę z cytryny, sok z cytryny i masło pokrojone w kawałki. Mieszamy aż do połączenia składników. Kiedy krem zacznie się gotować zdejmujemy z ognia i przecieramy przez sito. Umieszczamy w słoiczkach. Gdy krem stygnie zaczyna gęstnieć. Według tego przepisu można go trzymać w lodówce 2 tygodnie.

Smacznego!